Minęły trzy tygodnie od
ostatniego wcielenia do 15 SBWD. Najmłodsi służbą żołnierze
zdążyli już poznać swoich dowódców, nowe obowiązki,
rozpoczęli także pierwszy etap szkolenia podstawowego. 21
lutego pod czujnym okiem instruktorów odbyli szkolenia
strzeleckie i po raz pierwszy poczuli zapach prochu.
W trakcie szkolenia żołnierze
ćwiczyli rzuty granatem, poznali budowę broni, jej działanie
oraz zasady prowadzenia skutecznego ognia z broni
strzeleckiej.
- Pierwsze zetkniecie z bronią
to dla nas duże przeżycie- mówi szer. Jan Płoskonka.
Żołnierzom towarzyszy w tym dniu szereg silnych emocji-
ciekawość, lekki niepokój, szybsze bicie serca, które
ustępują już przy pierwszej próbie strzału. -Wystarczy
chwila skupienia, trzeba się dobrze skoncentrować- twierdzi
szer. Artur Ciszewski, któremu spodobały się ćwiczenia na
strzelnicy.
W sieradzkiej jednostce obok
szkolenia w zakresie łączności do priorytetów zalicza się
również wyszkolenie żołnierza na doskonałego strzelca. -
Ważne są odpowiednie predyspozycje: dobra koordynacja
ruchowo- wzrokowa, czyli sprawny wzrok i pewna ręka-
twierdzi dowódca kompanii i kierownik strzelania, kpt.
Dariusz Molski. Tych cech sieradzkim żołnierzom nie brakuje.
Ich debiut na wojskowej strzelnicy został oceniony wysoko, z pierwszego strzelania uzyskali ocenę dobrą. Czekają ich
kolejne szkolenia, podczas których będą szlifować nabyte
umiejętności w myśl zasady - „ćwiczenie czyni mistrza”.
|