Ojczyzna zaczyna się od ziemi pod stopami
W Zespole
Szkół w Szadku jednym z priorytetów jest edukacja uczniów w
duchu patriotycznym, poprzez kształtowanie w nich poczucia
tożsamości narodowej. Szkoła prowadzi ścisłą współpracę ze
Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej i Związkiem
Kombatantów - Wychowanie patriotyczne jest objęte przez
nasz zespół pedagogiczny wyjątkową troską. Dzieci opiekują
się grobami poległych żołnierzy, uczestniczą w obchodach
świąt państwowych, uczą się historii Polski i miłości do
własnego narodu – mówi Anna Pawlak, dyr. Zespołu
Szkół w Szadku.
Realizacja procesu edukacji patriotycznej jest wspierana
również przez żołnierzy z 15 Sieradzkiej Brygady Wsparcia
Dowodzenia. Organizowane są spotkania, podczas których
dzieci zdobywają wiedzę z zakresu obronności kraju, historii
i tradycji Wojska Polskiego, w szczególności zaś sieradzkiej
jednostki wojskowej.
Kiedy cztery lata temu żołnierze przygotowywali się do
wyjazdu z pierwszą zmianą Polskiego Kontyngentu Wojskowego
do Iraku, narodziła się myśl o nawiązaniu z nimi listownego
kontaktu. Inicjatywa nauczycieli spodobała się uczniom.
Postanowiono, że dwa razy do roku, z okazji świąt Bożego
Narodzenia i Świąt Wielkiej Nocy, dzieci będą wysyłać
świąteczne kartki. Pierwsze listy żołnierze otrzymali już w
roku 2003, na święta Bożego Narodzenia. Dzisiaj, wysyłanie
świątecznych życzeń jest już szkolna tradycją. Zmienił się
także charakter korespondencji z jednostronnej na
dwustronną. Uczniowie otrzymują listowne odpowiedzi –
podziękowania i upominki. Dużym przeżyciem dla dzieci są
wizyty w szkole tych żołnierzy, którzy powrócili z misji i
chcą osobiście podziękować za nadesłane życzenia.
Niektóre teksty bardzo poruszały, łapały za gardło…
Major Dariusz Dejneka służył na pierwszej i szóstej
zmianie PKW w Iraku. Dwukrotnie spędzał święta poza
granicami kraju. Najbardziej utkwiła mu w pamięci wigilia
sprzed czterech lat, w bazie wojskowej w Babilonie. –
Grudzień był naprawdę okropny…po raz pierwszy widziałem tylu
mężczyzn płaczących po kątach - przyznaje.
Święta w obcym kraju, z dala od rodzinnego domu wzbudzały
wśród żołnierzy nastrój przygnębienia i tęsknoty za
najbliższymi. Życzenia, nadesłane przez dzieci dodawały im
otuchy i pomagały przezwyciężyć smutek. - Dostaliśmy cały
karton kart. Był to bardzo przyjemny prezent i totalne
zaskoczenie. W kraju się tego nie odczuwa ale tam daleko,
towarzyszyło nam przyjemne uczucie, że jest ktoś, kto o nas
myśli, ktoś oprócz rodziny - wspomina mjr Dejneka.
Żołnierze w jednym z namiotów zrobili świetlicę. Znajdowała
się tam tablica, na której zawiesili przysłane przez dzieci
kartki z życzeniami. – Urządziliśmy przy niej swoją
własną wigilię. Ludzie przychodzili, czytali. Niektóre
teksty bardzo poruszały, łapały za gardło. Dlatego
nazwaliśmy ją „Ścianą Płaczu” - mówi.
Listy od dzieci zawierały ciepłe życzenia, wiele słów
sympatii ale nie tylko. Major Dejneka szczególnie
miło wspomina jeden z listów, w którym znajdowała się …
saszetka kawy. – …a właśnie tego dnia skończyła nam się
kawa- wspomina z uśmiechem. Po powrocie do kraju
osobiście podziękował dziecku za tę wyjątkową przesyłkę.
Świąteczne kartki od dzieci z Zespołu Szkół w Szadku już
wkrótce, za pośrednictwem poczty wojskowej, trafią do Iraku
i Afganistanu. Otrzymają je stacjonujący tam polscy
żołnierze, którym z pewnością pomogą milej i radośniej
spędzić Święta Wielkiej Nocy.
|