Po
69 latach sieradzcy żołnierze znowu w Mszczonowie.
HISTORIA
ZATOCZYŁA KOŁO
Historia
zatoczyła koło. Podobnie jak w roku ’39, kiedy pod
dowództwem płk Wincentego Wnuka, 31. Pułk Strzelców
Kaniowskich z Sieradza, przybył z odsieczą do Mszczonowa, 69
lat później dowódca 15 Sieradzkiej Brygady Wsparcia
Dowodzenia wraz z dwoma żołnierzami słynnego pułku
przybył do podwarszawskiej miejscowości, aby oddać hołd
bohaterom wrześniowej kampanii. |
|
11 września w Mszczonowie odbywały się uroczystości związane
z rocznicą bitwy mszczonowskiej, będącą jednym z nielicznych
zwycięstw polskiego wojska w wojnie obronnej. W
uroczystościach rocznicowych uczestniczył dowódca naszej
brygady, płk Mirosław
Siedlecki oraz panowie Józef Umiński i Józef
Nowak – ostatni żyjący żołnierze 31.pułku Strzelców
Kaniowskich.
ZŁOŻENIE
KWIATÓW PRZED POMNIKIEM |
|
|
PRZEMARSZ ULICAMI MIASTA |
|
|
Dla
upamiętnienia zwycięskiej bitwy i oddania hołdu
pomordowanym, został odczytany Apel Pamięci, a kompania
honorowa naszej brygady oddała salwę honorową. |
|
Uroczystościom towarzyszył pokaz sprzętu łączności,
przygotowany przez naszych żołnierzy oraz członków
Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Strzelcy Kaniowscy
z Łodzi. |
|
|
|
|
|